Władze Tbilisi odwołały zapowiedziane na sobotni wieczór zapalenie światełek na świątecznej choince stojącej przed parlamentem, w miejscu, gdzie odbywał się kolejny antyrządowy protest. "Nie powiodła się prowokacja władz wobec demonstrantów" – oceniła popierająca ich dotychczasowa prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. Liderzy czterech gruzińskich partii opozycyjnych napisali list do szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas i szefów MSZ państw UE. "Gruzja stoi w obliczu bezprecedensowego kryzysu politycznego" – ostrzegli.